Jak dążyć do osiągnięcia swoich celów fitness


Myślenie o rzuceniu niezdrowego nawyku lub zrzuceniu wagi nie jest świetnym sposobem na określenie swoich celów. Ekspert ds. szybkich zmian Howarda Coopera wyjaśnia, dlaczego lepiej dążyć do celu, niż odejść od obecnego złego nawyku.

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co inspiruje Cię do ćwiczeń? Dlaczego rozkoszujesz się duchem przygody i radością przekraczania nowych granic? Czy to ciekawość zobaczenia, do czego jesteś zdolny? Czy Twoim pragnieniem jest osiągnięcie pełnego potencjału? A może po prostu nie możesz znieść myśli o byciu niezdolnym, niezdrowym lub starzejącym się?


Poświęć teraz chwilę na rozważenie odpowiedzi na te ważne pytania. Proszę Cię o to, ponieważ czasami w naszym życiu możemy ciężko pracować nad kolejnym fizycznym wyzwaniem – a potem lekko klepiemy się po plecach, spoczywamy na laurach i nagradzamy się zasłużonym odpoczynkiem.

Na przykład, być może ciężko trenujesz, aby ukończyć wyzwanie fitness i masz ochotę zrobić sobie przerwę. Może twój wewnętrzny głos szepcze ci: „Hej, myślę, że zasłużyłem na odpoczynek po przebrnięciu przez cały ten deszcz!”. A kiedy już się uspokoisz, dzieje się również to, że przestajesz rozważać nowe wyzwania.

Przejrzyste spojrzenie na Twoje cele

A jeśli to nie jest najlepsza rzecz do zrobienia? Wróćmy do mojego pytania początkowego, ponieważ sposób, w jaki na nie odpowiedziałeś, może dać ci wgląd w to, jak stać się bardziej ugruntowanym, jaśniejszym w ustalaniu celów. Po pierwsze, co dokładnie mam na myśli przez bycie „uziemionym”?

To słowo jest często używane do opisania bystrości umysłu, braku przemyślenia i poczucia bycia obecnym w danej chwili. I tak, prawdopodobnie będziesz mieć większą jasność umysłu z tego wewnętrznego miejsca, a decyzje i cele podjęte w tym stanie będą prawdopodobnie lepsze.


Jednak bycie „uziemnionym”takżezakłada mocne fundamenty wspierające cały system. Pomyśl o fundamentach pod budynkiem (głęboko w „ziemi”), które utrzymują ten budynek w dobrym stanie konstrukcyjnym.

Wyobraź sobie korzenie pod rośliną, pod warunkiem, że wspierają fizycznie i żywieniowo, dosłownie „ugruntowując” roślinę na miejscu. Teraz proszę, pobłagaj mi, podczas gdy podzielę się osobistą historią, która może wyjaśnić, w jaki sposób bycie naprawdę uziemionym może pomóc w wyznaczaniu lepszych celów i osiąganiu więcej.Wiele lat temu, kiedy moja waga łazienkowa była o cztery i pół kamienia cięższa niż dzisiaj, moja waga i sprawność fizyczna zawsze miały „jo-jo”. Były okresy, w których byłem „na tym”, coraz bardziej wysportowany i szczupły. Były chwile, kiedy w ogóle nie ćwiczyłem i jadłem zdecydowanie za dużo. Dlaczego moja motywacja tak bardzo się zmieniała? Czy to dlatego, że moje korzenie nie wspierały systemu? Może nie byłem uziemiony.

Dlaczego robimy jo-jo z naszymi ambicjami?

Zafascynowała mnie próba zrozumienia, dlaczego doszło do tego „jojo” – dlaczego czasami czułem się nie do powstrzymania; innym razem: „Czułem, że po prostu nie mogę zacząć. To, co odkryłem o moim własnym myśleniu, rzuca na to ogromne światło. Pamiętam, że w jednym z najcięższych momentów nagle zdecydowałem: „Wystarczy!” i że „chudnę i zadbam o formę”. Przyłapałem się na myśleniu:'Po prostu nie chcę być gruby i niesprawny”.

To katapultowało mnie do działania. Zacząłem chudnąć i więcej ćwiczyć. Jednak tutaj jest ciekawa rzecz: zacząłem to osiągać. Nagle spojrzałam w lustro i ponieważ schudłam i poczułam się lepiej (a teraz dalej od mojej myśli „Mogę być gruba i niesprawna”), moja motywacja osłabła.


To było tak, jakbym potrzebował „strachu przed byciem grubym i niezdolnym”, aby byćwystarczająco bliskoaby wygenerować wystarczającą motywację do działania. Z psychologicznego punktu widzenia byłamnieporuszającyw stronęzdrowie i kondycja – odchodziłem od bycia niezdrowym. To zupełnie inna sprawa. I o wiele bardziej niestabilny „ziemię”, z której można operować.

Odejście od czegoś nieprzyjemnego nie jest oczywiście „ugruntowanym” i stabilnym miejscem do osiągnięcia swoich celów w dłuższej perspektywie. Ale posiadanie celów, do których „dążysz”, oferuje znacznie silniejsze, długoterminowe fundamenty.
Aby osiągnąć utratę wagi, skupiłem się naporuszać się w kierunkufitness i zdrowie. Ten „bardziej ugruntowany” cel nie zniknie, gdy schudnę, ale zamiast tego popychał mnie do przodu, aby stawiać nowe, stale rosnące wyzwania.

Praktyczne wyzwania w osiąganiu celów

Więc dla ciebie, co to oznacza w praktyce? Wróćmy jeszcze raz do mojego pytania początkowego i spróbujmy dokładnie zapamiętać, jak na nie odpowiedziałeś. Czy twoim celem było „odejście od czegoś nieprzyjemnego” cel (tj. „Chciałem zrobić maraton, żeby nie wypaść z formy i niezdrowy.”)?

A może był to cel bardziej ugruntowany w pomaganiu ci?iść naprzód pozytywnie„? (tj. „Jestem ciekaw, jak sprawny, zdrowy i sprawny fizycznie mogę się stać”). Teraz niektórzy ludzie mają trudności z ustaleniem, czy patrzą na cele w sposób „oddalający się”, czy „zwracający do”. Oto alternatywna strategia obliczania tych kluczowych informacji. Może ci to pomóc w zidentyfikowaniu tego najważniejszego skupienia. Pomyśl o jednym celu, który sobie niedawno wyznaczyłeś (np. o ukończeniu wiosennego maratonu). Zamiast zadawać sobie pytanie: „Dlaczego chciałem przebiec maraton?”, dostosuj pytanie, trochę podkręć. Zadaj sobie pytanie: „Co oznaczałoby dla mnie ukończenie maratonu?” To nieco inne pytanie pomoże ci poznać głębsze powody, dla których to zrobiłeś. Teraz wyjaśniasz, czy „oddalasz się” od czegoś, czy „zmierzasz do tego”.

Niedawno zapytałem klienta: „Gdybyś ukończył maraton, co by to dla ciebie znaczyło?”. Odpowiedział, że oznaczałoby to, że wiedział, iż „jest sprawny, silny, zdrowy, ze swoim ciałem i umysłem w świetnej kondycji”. Dla niego jego motywatorem nie był sam maraton. Był to szerszy, bardziej ugruntowany cel dotyczący utrzymania „sprawności, siły i zdrowia w ciele i umyśle”. Ta bardziej ugruntowana koncentracja pomaga ludziom osiągnąć znacznie więcej w dłuższej perspektywie. I właśnie dlatego zrozumienie odpowiedzi na moje pierwsze pytanie („Dlaczego w ogóle interesujesz się fitnessem na świeżym powietrzu i przygodami?”) jest tak ważne w budowaniu Twojego przyszłego sukcesu.

Poważnie, pomyśl o tym: jeśli Twoim celem było ukończenie wiosennego maratonu – i to już było – to co by się stało, gdy przekroczyłeś linię mety? Odpowiedź: Odebrałbyś swój medal. Zadanie wykonane. Zdjąć buty. Powrót do spoczynku na laurach. Ale co, jeśli zaczniesz rozumieć, że twój cel jest większy niż to? Co by było, gdyby korzenie, które Cię wspierały, doprowadziły do ​​większego celu – zbadania granic Twojego fizycznego potencjału przez resztę życia?

Czy ten szerszy system korzeniowy nie poprawiłby sposobu, w jaki wchodzisz w interakcję ze światem głębszym? Zapraszam do spróbowania. Mam nadzieję, że połączenie z szerszym celem i wzmocnienie podstaw, na których budujesz swoje psychologiczne fundamenty, będzie dla Ciebie wzbogacającym wyzwaniem.

Pięć kroków do osiągnięcia bardziej ugruntowanego celu

Sprawdź swoją sprawność umysłową i spróbuj wykonać te proste kroki.

  1. Zadaj sobie pytanie: „Jeśli osiągnę kolejny cel, co by to dla mnie znaczyło?”
  2. Zastanów się: „Dlaczego interesuję się fitnessem”w ogóle?
  3. Zastanów się nad tym: „Poza moim następnym celem, jakie są moje ostateczne cele zdrowotne, sprawnościowe i związane z przygodą?”
  4. Zadawanie tych trzech pytań pomoże ci połączyć się z co najmniej jednym potężnym „dążeniem do celu” (może trzema!)
  5. Regularnie poświęć czas na skupienie się na „ugruntowanym” „dążeniu do celów”, aby osiągnąć więcej.

Więcej informacji na temat Howarda Coopera

Howarda Coopera

Zdjęcie: Elżbieta Benjamin

Howard Cooper jest jednym z wiodących brytyjskich ekspertów od „szybkich zmian”. Wykwalifikowany hipnoterapeuta i Master Practitioner in Neuro-Linguistic Programming (NLP), spędził ostatnie 17 lat pomagając ludziom wprowadzać szybkie zmiany w ich myśleniu. Aby uzyskać więcej informacji o jego pracy, odwiedź Prace związane z szybką zmianą